Dzisiaj danie wymagające trochę pracy i czasu spędzonego w kuchni, ale zaręczam, że efekt jest tego wart. Danie nie wymaga dodatków w postaci ziemniaków czy ryżu, choć jeśli ktoś nie wyobraża sobie bez nich obiadu to do ich podania nie ma żadnych przeciwskazań. ;-)
Sezon na pomidory ma się ku końcowi, zatem skorzystajcie szybko z przepisu i miłych wrażeń smakowych. :-)
Składniki:
burgery:
3 szklanki ugotowanej fasoli
2 cebule pokrojone w kostkę
1 papryczka chilli
4 posiekane ząbki czosnku
1/2 szklanki pestek słonecznika
sól
pieprz
wędzona papryka w proszku
olej do smażenia
salsa:
4 dojrzałe pomidory obrane ze skórki
1 cebula
2 papryki słodkie
1 papryczka chilli
sok z cytryny
kolendra
sól
pieprz
bułka tarta
.jpg)
3 łyżki majonezu
3 łyżki gęstego jogurtu
pęczek bazylii
3 utarte z solą ząbki czosnku
sok z cytryny
Składniki salsy siekamy w drobną kostkę, mieszamy, doprawiamy i wstawiamy do lodówki. Bazylię kroimy w paseczki i mieszamy z pozostałymi składnikami aioli, doprawiamy i wstawiamy do lodówki.
Cebulę, chilli i czosnek szklimy na patelni, dodajemy przyprawy i podsmażamy, aż masa zacznie mocno pachnieć i się zarumieni. Fasolę wkładamy do miski, dodajemy masę cebulową, miksujemy blenderem (część fasoli zostawiamy w całości). Mieszamy z pestkami słonecznika.
Formujemy w dłoniach małe kotleciki, obtaczamy w bułce tartej i smażymy na gorącym oleju na rumiano. Podajemy z salsą i aioli.
Smacznego!