sobota, 27 lipca 2013

Sernik na zimno mojej mamy

Spotkania z moją mamą zawsze prędzej czy później kończą się w kuchni. Najlepiej się tam rozmawia i to nie tylko o jedzeniu. Oczywiście jedzenie takim rozmowom towarzyszy. Ostatnio zostałam ugoszczona słodkim rarytasem, o którym poniżej. :-)




Składniki:
3 jajka
szklanka cukru
20 dkg masła
1/2 szklanki ciepłego mleka
2 serki homogenizowane
biszkopty na spód
galaretka owocowa
brzoskwinie w puszce
3 łyżki żelatyny

1.Żółtka ucieramy z cukrem na puszystą masę. Topimy masło i ostudzone dodajemy do żółtek. Mieszamy.
Żelatynę rozpuszczamy w ciepłym mleku - trzeba intensywnie mieszać, żeby żelatyna rozpuściła się, zamiast ściąć. Wlewamy do przygotowanej masy jajecznej. Dodajemy serki homogenizowane i ponownie mieszamy.
Z białek ubijamy sztywną pianę i ostrożnie dodajemy do masy serowej.
2. Spód tortownicy wykładamy szczelnie biszkoptami. Na biszkopty wylewamy masę serową i chłodzimy przez kilka godzin w lodówce, aż sernik stężeje.
3. Galaretkę owocową przygotowujemy według przepisu na opakowaniu. Na serniku układamy brzoskwinie i zalewamy tężejącą galaretką.

Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz