środa, 3 sierpnia 2016

Caprese nad jeziorem

Lato w pełni i urlop również. Od kilku dni odpoczywam w leśnym ustroniu nad jeziorem. Kiedy nie pada - ptaszki śpiewają, a ja siedząc na werandzie połykam książkę za książką. Jedzenie jest teraz czynnością dorywczą - kiedy w brzuchu burczy tak głośno, że trzeba się oderwać od lektury, wyskakuję do kuchni zrobić coś szybkiego. Dziś w postaci przekąski prawie klasyczna sałatka caprese.

Śpiewająco w kuchni
Sałatka Caprese